Nowa konsola od Sony Playstation 5
Kilka dni temu portale o tematyce “gamingowej” jak by obudziły się z letargu po pandemii. Nareszcie jest news. Bo ileż można tworzyć artykułów na temat przekładanej polskiej mega premiery Cyber Punka 2077. Ileż razy powtarzać, że przez lockdown zyskują twórcy i producenci gier komputerowych. Można pewnie długo, ale zainteresowanie czytelnika tymi tematami spada wprost proporcjonalnie do ilości artykułów w sieci i prasie drukowanej. A tu taka wiadomość, taka perełka. Sony prezentuje swoją najnowszą konsolę Playstation 5. I naprawdę według deklaracji twórców, urządzenie to będzie miało moc.
Czego możemy spodziewać się od japońskiego producenta?
- Otóż co najważniejsze dla graczy, mogą się spokojnie przesiąść z PS4 na PS5, gdyż tak jak to producent od kilku miesięcy zapewniał, jest kompatybilność wsteczna. Jest to o tyle ważna wiadomość gdyż przed premierą czwartej generacji konsoli krążyły plotki, a nawet tzw. wiadomości z zaufanego źródła, że gry z trójki jak najbardziej będą działać na czwórce. Rzeczywistość okazała się gorzka dla fanów, którzy nie mogli się przenieść na nową konsolę ze swoimi ulubionymi tytułami. Choć w tym wypadku poczekałbym na zasadzie pożyjemy zobaczymy, gdyż szybko mistrzowie marketingu mogą coś wymyślić w stylu będzie można grać ale w środy pomiędzy ósmą, a dziesiątą i tylko w dni nieparzyste;
- Wygląd konsoli zaskakuje, odeszli od czerni znanych z podstawowych wersji (oczywiście nie mówimy o pierwszej generacji i edycjach specjalnych), piękny futurystyczny wieżowiec, troszkę przypominający Xbox’a 360. No właśnie wieżowiec, czyli raczej nie zajmie miejsca po poprzedniej konsoli w wąskiej półce, gabaryty sprawiają, że PS5 będzie stało obok telewizora lub pod w przypadku gdy ten będzie zawieszony na ścianie (możliwe będzie ułożenie konsoli w pozycji horyzontalnej, ale w miejscu dobrze wentylowanym).
- Już nie Dual Shock, a DualSense. Chodzi oczywiście o kontroler załączony do urządzenia potocznie zwany padem. Stylistycznie powiązany z jednostką centralną. Z nowinek trzeba zwrócić uwagę na zastosowanie zamiast tradycyjnych wibracji, dość rozwiniętą technologicznie haptykę, czyli komunikowanie się z użytkownikiem za pomocą zmysłu dotyku. Dzięki temu inaczej będziemy czuli kontroler podczas jazdy autem, wystrzału, a jeszcze inaczej podczas walki wręcz. Zainstalowano tiggery adaptacyjne, pokrótce chodzi o to, że przyciski będą w zależności od rozgrywki odmiennie reagowały i tak gdy strzelamy z łuku, czy nasza postać jest zmęczona opór będzie większy.
- A kwestia grafiki i wydajności? Tu akurat można by pisać i pisać, gdyż komponenty które odpowiadają za wygląd, płynność i atrakcyjność wizualną gier są nie byle jakie. Moc obliczeniowa będzie ponad pięć razy większa niż w PS4, ośmiordzeniowy procesor AMD Ryzen Zen o taktowaniu 3,5 GHz, karta graficzna RDNA 2 (2,23 GHz), pamięć 16 GB GDDR6, nietypowy dyskSSD o pojemności 825 GB.
- Rynek nośników odetchnął z ulgą, gdyż Japończycy nie zrezygnowali z gier na krążkach i nadal będzie można odtwarzać gry i filmy z płyt za pomocą napędu optycznego 4K UHD Blu-ray, choć to chyba ostatnia generacja konsol z nośnikiem fizycznym gdyż Sony postanowiło jednocześnie wypuścić na rynek wersje All Digital, czyli bez napędu, co znaczy, że era gier i filmów w pudełkach dobiega końca.
A kiedy to wszystko i za ile? Otóż na dzień dzisiejszy producent utrzymuje, że nowa konsola pojawi się pod koniec tego roku. Choć sądząc po ciągle bardzo dobrej sprzedaży starszego modelu i ogłoszonej wstecznej kompatybilności, co uspokoiło fanów, może się okazać, że wiosna przyszłego roku też wchodzi w rachubę. Ale to moje przepuszczenia, oficjalnie Sony rozpoczęło produkcje nowej konsoli i zamierza ją wprowadzić na rynek jeszcze w tym roku. Ceny jeszcze nie poznaliśmy, ale kwoty wyższej niż 500 dolarów według analityków nie powinniśmy się spodziewać. Czas pokaże. Jedno jest pewne to najbardziej oczekiwana konsola na rynku i możemy spodziewać się ogromnego zainteresowania ze strony fanów cyfrowych przygód.
oby jak najprędzej!